MŁODZIKI I - II Liga Wojewódzka gr. płn.

Sobotni poranek na świetnie przygotowanej płycie głównej Stadion Miejski Lubliniec upłynął nam pod znakiem rewanżowego spotkania z liderującym Górnikiem Zabrze z którym w pierwszym spotkaniu tuż przed pandemią przegraliśmy w fatalnym stylu 2:11. Ten pojedynek mimo absencji w wyniku poważnych kontuzji dwóch podstawowych naszych obrońców Oskara i Julka nasz zespół zagrał znakomicie w defensywie czego efektem niespełna 40 minut gry "na zero" z tyłu i świetna współpraca pary środkowych obrońców Franka Kraski i Bartosza Jerominka oraz pozostałych w asekuracji, która napawała optymizmem. Niestety z atakiem i transferem pozytywnym nie było już tak kolorowo (podobnie jak w ostatnich naszych spotkaniach) gdzie graliśmy nerwowo, niedokładnie i zbyt wolno i czytelnie dla rywala, choć mieliśmy swoje okazje na zdobycie gola to niestety zabrakło siły i precyzji zwłaszcza przy strzale Kuby Piontka z 8 minuty, kiedy to po błędzie bramkarza mamy pustą bramkę i strzał z około 20 metrów okazał się zbyt lekki i niecelny... Potem 2 proste błędy w ustawieniu i fatalnie rozegrany rzut wolny czego efektem były 3 bramki gości i mamy po meczu... Zdecydowana poprawa gry ofensywnej i więcej wiary w siebie w pojedynkach z rywalami na połowie przeciwnika to bez wątpienia elementy nad którymi musimy popracować by w końcu dać sobie szansę na zdobycie nie tylko kolejnych bramek ale przede wszystkim pierwszych II ligowych punktów, które bez wątpienia pozwolą złapać wiatr w żagle naszym zdolnym ale nieco pechowo na wiosnę grającym zawodnikom... Okazja do poprawy i szansa na kolejną walkę o punkty już w sobotę ze Skrą Częstochowa w 3 z rzędu meczu u siebie!