Urania Ruda Śląska
Urania Ruda Śląska Gospodarze
2 : 2
2 2P 2
0 1P 0
Wyzwolenie Chorzów
Wyzwolenie Chorzów Goście

Bramki

Urania Ruda Śląska
Urania Ruda Śląska
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
80'
Widzów:
Wyzwolenie Chorzów
Wyzwolenie Chorzów

Kary

Urania Ruda Śląska
Urania Ruda Śląska
Wyzwolenie Chorzów
Wyzwolenie Chorzów

Skład wyjściowy

Urania Ruda Śląska
Urania Ruda Śląska
Brak danych
Wyzwolenie Chorzów
Wyzwolenie Chorzów


Skład rezerwowy

Urania Ruda Śląska
Urania Ruda Śląska
Brak dodanych rezerwowych
Wyzwolenie Chorzów
Wyzwolenie Chorzów

Sztab szkoleniowy

Urania Ruda Śląska
Urania Ruda Śląska
Brak zawodników
Wyzwolenie Chorzów
Wyzwolenie Chorzów
Imię i nazwisko
Adam Pasieka Kierownik drużyny
Spyra Paweł Trener
Adam Hibner Drugi trener

Relacja z meczu

Autor:

John

Utworzono:

18.04.2016

Mecz wyjazdowy Naszej ekipy z drużyną GKS Uranii Ruda Śląska zakończył się podziałem punktów ! Wynik 2:2 )) Zawody od pierwszego gwizdka były bardzo zacięte, specyficzne boisko uniemożliwiało efektowną grę "piłką" . Gospodarze grali długą piłką w pole karne gości z Wyzwolenia. Stoperzy "Zaki" i "Miler" wykonali kawał dobrej roboty neutralizując te groźne dośrodkowaniadrużyny Uranii. Dobra gra defensywy i kapitalna gra w bramce "Olka" daje nam prowadzenie do przerwy 0:1. Bramkę w 30 min spotkania strzela, niezawodny w takich sytuacjach "Brzoza" , który wykorzystał błąd obrońcy Uranii i strzałem po ziemi wyprowadza drużynę Wyzwolenia na prowadzenie. Sensacyjny rezultat utrzymał się do przerwy. Druga połowa to coraz większa presja wyniku który ciążył na gospodarzach , oni musieli a my tylko chcieliśmy)) i to było widać na boisku bo Wyzwolenie podwyższa wynik na 0:2 .."Brzoza" głowa i bramka)))... Wydawało się ,że Urania już się nie podniesie po tym ciosie aż tu nagle kluczowy moment meczu. Kontuzja P.Twardocha i S.Pustuła miała jak się później okazało decydujący wpływ na losy spotkania. Straciliśmy w osłabieniu szybko dwie bramki, po rzutach rożnych i mecz rozpoczął się od początku. mecz trzymał się do samego końca w napięciu ale już żadna z drużyn nie była wstanie zdobyć zwycięskiej bramki. P."Kostrzan" wchodzący z ławki mógł zostać bohaterem spotkania ale niestety w 80 min spotkania minimalnie uderzył w piłkę obok bramki. Cieszymy się z punktu ale pozostaje mały niedosyt bo można było pokusić się o zwycięstwo. Panowie dziękuje Wam za walkę i charakter jaki pokazaliście w tym spotkaniu. Mamy nadzieje, że kontuzje "Seby"i "Twardiego" nie są zbyt poważne i szybko wrócą na kolejny mecz ligowy z Imielinem.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości